The Sunlit Earth – There’s Something In The Air

Zespół The Sunlit Earth pochodzi z Giżycka, ale jego członkowie studiują w Trójmieście, dzięki czemu obecnie działają przede wszystkim w Gdańsku i okolicach. Mają już na koncie kilka sukcesów, w tym wyróżnienie na festiwalu FAMA, pierwsze miejsce w przeglądzie do festiwalu Metropolia Jest Okey 2012, czy uznanie trójmiejskich dziennikarzy w drugiej edycji projektu Muzyczne UGięcie.

Ich debiutancka EP-ka „There’s Something In The Air” przynosi pięć melodyjnych rockowych piosenek utrzymanych w klimacie brytyjskiego gitarowego grania. Pierwsza z nich, „Rotten Feelings” została nagrana wcześniej w RG Studio i miała swoją premierę na składance „Muzyczne UGięcie 2012”. Pozostałe cztery utwory zarejestrowano w sopockim Mucic Saloon pod okiem Michała „Gorana” Miegonia.

Wszystkie piosenki snują się lekko i z radością, czuć w nich nadchodzącą wiosnę. Ich mocnym atutem jest wokal Maćka, który śpiewa zdecydowanie i pewnie, ale kiedy trzeba brzmi też bardziej nostalgicznie i delikatnie. Ich muzyki słucha się miło, wszystko zagrane i zaaranżowane jest sprawnie. Jednak żaden utwór się szczególnie nie wybija, a podobnych piosenek nagrano już tysiące. 15 lat temu to samo grały w Polsce Rotary czy Lizar, a niedawno Manchester. Nie oznacza to jednak, że The Sunlit Earth jest słabym zespołem i nie stać ich na więcej. Zwyczajnie brakuje mi tutaj piosenki, która rzuca na kolana i zostaje w głowie na dłużej. O wiele ciekawiej robi się pod koniec płyty. Tytułowy utwór wyróżnia się luźniejszym podejściem i dozą rock and rollowego szaleństwa. Więcej w nim klimatu w stylu Muse niż flegmatyzmu Oasis. Również zamykająca album ballada „Same Old Story” pokazuje, że mają potencjał do grania ciekawszych rzeczy.

the sunlit earth theres something in the air
skład:
Maciek Minikowicz – wokal, gitara
Paweł Idek – gitara
Michał Prażmo – gitara basowa
Maciej Komisarczyk – perkusja

1. Rotten Feelings
2. The Luckiest Man I Never Knew
3. Wasted Words
4. There’s Something In The Air
5. Same Old Story