Captain Ape to nowy zespół Dżonego i Szustera, którzy wcześniej grali w takich zespołach jak The Meizterz czy Ritchie Violence. Tym razem występują jako duet, ale hałasu robią za czterech, więc nie czuje się braku dodatkowych muzyków. Captain Ape wyraźnie kontynuuje drogę ich wcześniejszych kapel, ale nie brakuje też nowych elementów. Przede wszystkim to muzyka garażowa, brudna, prująca do przodu, można się pokusić o stwierdzenie, że nawet trochę żulerska. Sorry Dżony, ale masz wokal jak pan Mietek proszący kierownika o 2 zł na bułkę w płynie ;) Tutaj thrash spotyka punka i rock and rolla, Motorhead to dobry kierunek, ale też początki punk rocka. Pomimo tej całej surowości, panowie potrafią też stworzyć coś bardziej melodyjnego (fragmenty „Barberqueen”), skocznego kojarzącego się z The Stooges („Sleepin’ In The Woods” czy „Lust For Ride”), a nawet stonerowego („This Is Sand In The Mustache… and Everywhere Else!”). Tytułowy piasek w wąsach i wszystkim innym mówi sam za siebie o co tym numerze chodzi.
Zarówno The Meizterz jak i Ritchie Violence zarejestrowali tylko po jednym wydawnictwie, więc od razu nasuwa się pytanie czy Captain Ape czeka podobny los? Jeśli nawet tak by się stało, to Dżony i Szuster założą pewnie kolejny zespół w tym klimacie. Nic w przyrodzie nie ginie.
skład:
Dżony – wokal, gitara
Szuster – perkusja
1. Memorandum
2. Barbequeen
3. Sleepin’ In The Woods
4. This Is Sand In The Mustache… and Everywhere Else!
5. I Don’t Wanna Die Too Young
6. Lust For Ride