Album „Pomeranian Wind” duetu Rudź & Wolski to spotkanie dwóch muzycznych światów. W dobie popularności wszelkich konfliktów, czy to w ramach mniej lub bardziej sportowej rywalizacji, czy opluwania się w social mediach, w tym przypadku mamy do czynienia ze współpracą i pozytywnymi emocjami. Znany z solowej twórczości Przemysław Rudź wypełnia przestrzeń elektronicznymi dźwiękami, a Artur Wolski (OBRASQi, Oudeziel) wpasowuje się grą swoją gitary. Jako, że panowie są stricte instrumentalistami, nie uświadczy się na „Pomeranian Wind” wokalu. Dzięki temu muzyka duetu jest bardzo plastyczna, i można powiedzieć, że Rudź & Wolski malują dźwiękowe pejzaże. Największą siłą płyty jest jednak to, że panowie tworzą kompozycje pełne klimatycznego nastroju, który udziela się słuchaczowi. To album, który doskonale sprawdza się jako muzyka tła i wstrzymuje gonitwę dnia codziennego.
Oprócz wzajemnego uzupełniania swojej gry, są też na płycie utwory, w których jeden z muzyków przeważa. W takim „Lost Cargo” mamy zdecydowanie więcej Rudzia, a w „Walk in the Clouds” Wolskiego. Co ciekawe, oba utwory należą do najkrótszych na płycie, jakby panowie nie chcieli tracić czasu na całościowe solowe pomysły. Gdyby jednak komuś brakowało dłuższych form, to kończący płytę „Subliminal Transmission” trwa dwadzieścia minut, ale nie czuć tej długości. Utwór snuje się leniwie, ale nie nudzi, można się przy nim wyciszyć.
skład:
Przemysław Rudź – syntezatory
Artur Wolski – gitary
1. Pomeranian Wind
2. Someone Behind
3. Lost Cargo
4. Walk in the Clouds
5. Subliminal Transmission