Lonker See – Hamza

Lonker See przyzwyczaiło swoich słuchaczy do długich utworów, na ich poprzednich krążkach nie brakowało kilkunastominutowych monumentów. Tym razem zespół postawił na krótsze formy, dzięki czemu całość nabrała momentami wręcz piosenkowego charakteru. Pierwszy utwór w postaci „Infinite Garden” może być pewnym szokiem. Brakuje tutaj typowego dla Lonkerów ducha improwizacji, bliżej temu do piosenki filmowej, a zamiast instrumentów na pierwszy plan wysuwa się senny głos Joanny Kucharskiej. Jednak możecie spać spokojnie. W dalszej części płyty nie brakuje pokładów dźwiękowego szaleństwa. Co ciekawe, te ich jazzowe konotacje są na „Hamza” dyskretnie schowane. W takich „Gdynia80” czy w „3-4” pierwsze skrzypce grają post metalowe naleciałości, dopiero w drugim z tych utworów metal ściera się z jazzem. Takich pokładów siarki i smoły jeszcze u nich nie słyszałem. Nie samym hałasem człowiek żyje, więc następne w kolejce są bardziej subtelne dźwięki. Na początek kosmiczne klimaty, które mogą nasuwać skojarzenia z nieistniejącym już Ampacity. W tyłowym utworze „Hamza” chodzi jednak bardziej o przestrzeń, niepokój związany z nieznanym niż podróż międzygwiezdną na złamanie karku. W post rockowym „Put Me Out” wyróżnikiem są świetne partie gitarowe Bartosza Borowskiego i kończący całość dwugłos z saksofonem. To najbardziej zapadający w pamięć fragment płyty, jego końcówka miażdży. W „Open & Close” wracamy do kosmicznej podróży. Pierwsza część utworu snuje się leniwie, przewodzi temu głos Joanny Kucharskiej, ale w drugiej połowie całość nabiera tempa i mocy. Na koniec coś dla zwolenników spiskowych teorii dziejów, czyli „Earth Is Flat”. Całość brzmi bardzo niepokojąco, wręcz apokaliptycznie, ocierając się klimatem o doom metal, a końcówka to już czysty noise.

Lonker See od samego początku był zespołem poszukującym, dla którego nie liczą się żadne bariery. Ich najnowszy album „Hamza” to z jednej strony ukłon dla prostoty, bo nie od dziś wiadomo, że w niej siła, ale też z drugiej strony takie podejście w ich wypadku jest czymś nowym i nietypowym, w czym też się potrafią doskonale odnaleźć. W moim odczuciu to ich najlepsza płyta, nie z powodu przystępności, ale dlatego, że nie oglądają się za siebie, nie ścigają się z nikim, nie próbują udziwniać swojej muzyki na siłę i uprawiać sztuki dla sztuki. To bardzo dojrzałe podejście i chwała im za to. Całkowicie zasłużenie Lonker See rośnie w siłę i zdobywa uznanie także poza granicami naszego kraju. Taką udaną płytą jak „Hamza” udowadniają, że nie dzieje się to przypadkiem.

skład:
Bartosz Boro Borowski – gitara
Tomasz Gadecki – saksofon
Michał Gos – perkusja
Joanna Kucharska – gitara basowa, wokal

1. Infinite Garden
2. Gdynia80
3. 3-4-8
4. Hamza
5. Put Me Out
6. Open & Close
7. Earth Is Flat