Trupa Trupa jest zespołem, któremu trudno odmówić konsekwencji. Od ponad dziesięciu lat tworzą w swojej bańce, nie oglądając się wokół mozolnie budują autorski dźwiękowy świat. Nie ukrywam, że nigdy nie rozumiałem ich fenomenu, ale szósty krążek chłopaków zatytułowany „B Flat A” jest pierwszym, który u mnie zaskoczył. Z każdym kolejnym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej i z przyjemnością do niego wracam, nie tylko z obowiązku by napisać o nim kilka słów. Przede wszystkim podoba mi się na tej płycie to, że nie jest to wydumane i przeintelektualizowane wydawnictwo. Z materiału bije radość i ciekawość grania, sporo tutaj witalności, której wcześniej nie dostrzegałem. Większość utworów jest krótka, czuć w nich nastawienie na dobrą piosenkę z wiodącą rolą melodii. Sztuką jest zagrać mniej dźwięków, ale tych właściwych i ta prostota jest największą siłą „B Flat A”. Oczywiście wszystko to dzieje się w ramach alternatywnego rocka, żaden z tych kawałków na playlistę zetki czy eremefki nie ma szans trafić. Ale też nie tylko hipsterzy i jesieniary mogą być tym albumem oczarowani.
Bardzo często zespoły z dorobkiem kilku płyt wypalają się i nie są w stanie stworzyć już więcej nic ciekawego, plątają się w wypracowanej stylistyce balansując na krawędzi autoplagiatu. Na szczęście Trupa Trupa do tego grona nie należy. Ich najnowszy album „B Flat A” w mojej subiektywnej ocenie jest ich najlepszym wydawnictwem. To płyta daleka od banału, czuć obycie i inteligencję muzyków, którzy ją stworzyli, ale grupa też nie miota się w poszukiwaniu oryginalności ceną dobrej melodii. Tutaj najważniejsza jest treść, forma jest tylko fundamentem, na którym powstał wymurowany zgodnie ze sztuką solidny budynek.
skład:
Grzegorz Kwiatkowski – gitara, wokal
Wojtek Juchniewicz – gitara basowa, gitara, wokal
Rafał Wojczal – klawisze, gitara
Tomek Pawluczuk – perkusja
1. Moving
2. Kwietnik
3. Twitch
4. Lines
5. Uniforms
6. Lit
7. Far away
8. All and all
9. Uselessness
10. Sick
11. B Flat A
strona internetowa: trupatrupa.com