Towary Zastępcze wydały album „Długa Przerwa”

26 kwietnia ukazał się trzeci album grupy Towary Zastępcze zatytułowany „Długa Przerwa”, który zawiera trzynaście najweselszych utworów w historii zespołu. Tak jak i poprzednie płyty, nowy krążek jest koncept albumem. Po próbie nagrania najsmutniejszej płyty w historii polskiej muzyki rozrywkowej („Ciche Dni” z 2006 roku) i soundtracku do nieistniejącego kryminału („Dolne Miasto OST” z 2009), tym razem Towary Zastępcze opowiadają o trudach dojrzewania.

– Hasłem wywoławczym była chłopackość, chcieliśmy ostatni raz spojrzeć przez męskie już ramię na tamtych chłopaków, którzy byli nami. To było jedyne założenie. Już podczas prac w naturalny sposób przypominaliśmy sobie jakieś historie i anegdoty, które powoli układały się w uniwersalne wspomnienie – mówi Piotr Czerski.

W efekcie powstało trzynaście utworów opowiadających o przyjaźni, miłości i młodzieńczych fascynacjach. Utworów na pozór wesołych czy wręcz skocznych, ale w głębi jednak nieco bolesnych, bo pisanych z perspektywy dorosłości.

– Opowiadanie o idealistycznym nastolatku, kiedy jest się zakłamanym trzydziestokilkulatkiem nie jest wcale łatwe. Dziś już znamy odpowiedzi na pytania, które wówczas sobie dopiero zadawaliśmy. Co gorsza – potrafimy te odpowiedzi uzasadnić. I coraz częściej odnajdujemy się po tej drugiej stronie barykady. Tej, która mówi „nie biegaj”, „nie hałasuj”, „nie rozrabiaj” – tłumaczy Michał Piotrowski.

Okazją do ostatniego być może wspólnego chłopackiego wyskoku był wyjazd zespołu do starego młyna w miejscowości Trudna na skraju Kaszub i Borów Tucholskich, gdzie w ciągu tygodnia Towary zarejestrowały cały materiał na płytę.

– To była podróż w przestrzeni i w czasie. Udało nam się przywołać tą radosną energię wynikającą ze wspólnego grania, ale też z przebywania z kumplami. Budziliśmy się rano, po czym kilkanaście godzin hałasowaliśmy, krzyczeliśmy, eksperymentowaliśmy – po prostu dawaliśmy z siebie wszystko. Dokładnie tak jak wtedy, gdy sceną był podwórkowy trzepak, gitarę udawała rakietka do badmintona, a koncert przerywało dopiero wołanie na kolację – opowiada Borys Kossakowski.

Chłopackie brzmienie płyta zawdzięcza też Adamowi Witkowskiemu (na co dzień związanemu z zespołem Gówno), który zrealizował nagrania nadał im ostateczny charakter. Płytę zarejestrowano w surowym wnętrzu młyna w Trudnej w Borach Tucholskich. Oprócz szumu wody przepływającej przez turbinę w piwnicy budynku, na płycie słychać też szum taśmy analogowej starego Studera, który posłużył jako główne narzędzie do miksu i masteringu płyty.

towary zastepcze dluga przerwa
Lista utworów:
1. There is no past
2. Podchody
3. Nieśmiertelni
4. Ameryka
5. Długa przerwa
6. Anka-szklanka
7. Polaroid
8. Piksele
9. Partyzanci
10. Czarna dyskoteka
11. Gdyby chciało się nam
12. Kołysanka
13. Przesilenie

Towary Zastępcze to pochodzący z Gdańska zespół, w skład którego wchodzą: Piotr Czerski (wokal, teksty), Sławek Draczyński (bas), Borys Kossakowski (wokal, organy Crumar, saksofon tenorowy, gitara), Jarek Marciszewski (gitara, wokal), Michał Piotrowski (wokal, teksty, theremin) i Jakub Świątek (perkusja, wokal).

Pierwszy album zespołu – wydany w roku 2006, a zatytułowany „Ciche dni” – był konsekwentną realizacją idei eksploatowania specyficznej poetyckiej konwencji. Różnorodnej gatunkowo, ale jednostajnie melancholijnej muzyce towarzyszyły depresyjne teksty, dotyczące wyłącznie uczuć w stadiach terminalnych i wykorzystujące wyświechtane od nadużywania rekwizyty.

„Dole Miasto OST” – to zabawa konwencją posunięta jeszcze dalej: klasyczna historia rodem z kryminałów noir staje się podbudową pod kolejne warstwy fabularne: to, co wymyślone, staje się niby-prawdziwe; to, co niby-prawdziwe okazuje się istnieć w świecie realnym; to, co istnieje w świecie realnym prowadzi wprost do tego, co wymyślone. W „Dolnym Mieście” Philip Marlowe spotyka Sławomira Borewicza – a po wnikliwym śledztwie udaje im się ustalić, że najprawdopodobniej są jedynie postaciami z telewizyjnego serialu, oglądanego przez bohaterów telewizyjnego serialu „Lost”.

towary zastepcze