State Urge – White Rock Experience

Miałem to szczęście, że State Urge poznałem na początku ich muzycznej drogi, dzięki czemu na bieżąco mogę obserwować rozwój grupy. Już ich pierwsze demo „Underground Heart” pomimo pewnych niedociągnięć zapadło mi w pamięć na tyle, że z miejsca stali się dla mnie jednym z najciekawszych trójmiejskich zespołów. Ich kolejny materiał, EP-ka „What Comes Next?” z września zeszłego roku to już zdecydowanie dojrzalszy i bardziej spójny kawałek muzyki. Minęło zaledwie pół roku, a State Urge powrócili z kolejnymi nagraniami, tym razem z dużą płytą zatytułowaną „White Rock Experience”.

Połowa materiału z nowego albumu to już znane wcześniej piosenki. Oprócz wszystkich trzech utworów z EP-ki „What Comes Next?” (o nich pisałem w poprzedniej recenzji), na płytę trafiła też nowa, dopracowana wersja „Preface” z demówki ze świetną hammondową solówką. Jako, że stare numery znam już dobrze, zdecydowanie ciekawszy jest dla mnie premierowy materiał, który eksploruje nowe rejony ich twórczości.

Rozpoczynający płytę „Third Wave of Decadence” to instrumentalne intro wprowadzające do właściwej części albumu. Rozkręca się powoli, od spokojnego początku do galopującej końcówki, a jego podniosły klimat potęguje gitara solowa. Takiego utworu można było się na dzień dobry spodziewać, jednak to co zrobili w balladowych „Long For You” i „Tumbling Down” pokazało, że nieobce jest im poszukiwanie swojej drogi także w innych, niezwykle klimatycznych rejonach. Główna zasługa tutaj wokalu Marcina Cieślika, którzy przeszedł samego siebie. Chłopak nagrał genialne partie, które nadają utworom zupełnie odmiennego wymiaru. Odszedł od floydowej maniery znanej ze starszych piosenek w stronę bliższą Archive czy Porcupine Tree.

State Urge kolejny raz pozytywnie mnie zaskoczyli i spełnili oczekiwane nadzieje. Myślałem, że nie będzie łatwo im uciec z szufladki zwanej Pink Floyd, jednak udowodnili, że potrafią zgrabnie podryfować w inne rejony. Ten zespół od początku wie czego chce, podąża swoją drogą, każdy kolejny materiał to wynik rozwoju i wyciągniętych wniosków z wcześniejszych wydawnictw. Na chaos i bylejakość nie ma u nich miejsca. Panowie przykładają się do tego co robią, każdy aspekt ich działalności, począwszy od muzyki, a na oprawie czy posunięciach promocyjnych kończąc, to porządnie zrealizowana robota.

state urge white rock experience
skład:
Marcin Bocheński – perkusja
Marcin Cieślik – gitara i wokal
Krystian Papiernik – gitara basowa
Michał Tarkowski – instrumenty klawiszowe

1. Third Wave of Decadence
2. Preface
3. Time Rush
4. Long For You
5. Illusion
6. Tumbling Down
7. :Gaze
8. All I Need