Nie rozpieszczał nas zespół Bielizna zbyt częstymi wydawnictwami. Od ostatniej płyty „Obrazki z wystawki” minęło szesnaście lat – Janerki wprawdzie nie przebili, ale niewiele brakowało. A swoją drogą świetnie, że Mystic wydał płyty zarówno Lecha (wyczekiwany „Gipsowy odlew falsyfikatu” wyszedł późną jesienią 2023 r.), jak i naszych Bieliźniaków (płyty „Bagno” Litwa nasza czekała, jak my Żydzi mesyjasza, że tak sobie pozwolę sparafrazować Mickiewicza). Żeby jednak oddać cesarzowi, co do cesarza należy – oczekiwanie na nowy materiał było nam umilane wydawnictwami o charakterze retrospektywnym: reedycją winylową i kompaktową debiutanckiego „Tańca lekkich goryli” nakładem Sopockiej Odessy z 2011 r., wydaniem „TAG” na CD (w momencie ukazania się wyszła tylko kaseta) w 2018 r., czy koncertowym DVD z roku bodajże 2020. Ponadto, kapela przechodziła różne turbulencje personalne (najbardziej dotkliwą stratą było odejście Jarosława Furmana, gitarzysty i jednego z głównych kompozytorów z lat 1991 – 2017), jednak w 2018 roku udało się odtworzyć naprawdę mocny skład, bardzo zbliżony do tego z debiutu. I tak do nagrania płyty „Bagno” stanęli: perkusista Andrzej „Mały” Jarmakowicz, basista Radovan Jacuniak, gitarzysta Jarosław Figura (swego czasu grał w zespole na basie), geniusz gitary Krzysztof Stachura oraz jedyny i niepowtarzalny Jarosław Janiszewski, którego Marcin Świetlicki określił swego razu mianem jedynego poety w polskim rockandrollu (mocna deklaracja, szczególnie że złożona w obecności Grabaża, nieco tym faktem rozczarowanego). Efekt? Zespół Bielizna wraca w glorii i chwale po zdecydowanie zbyt długiej przerwie.
Płyta zawiera czternaście utworów, z których dwa to reworki kompozycji z płyty „Pani Jola” z roku 1996 (czytelniejsze „Chamy” i „Ja, szara mysz”, która dzięki partii basu Jacuniaka zyskała powietrza) i jeden radio edit utworu „Bądź przeklęty” krótszy od wersji albumowej o całe 17 sekund (radia FM się ucieszą). Reszta, czyli jedenaście pozycji to premierowe dzieła formacji. Za warstwę muzyczną odpowiedzialni są przeważnie panowie Figura i Jacuniak, pod piosenkami „Daleko stąd” i „Starsza kobieta” podpisany jest Jarosław Furman, utwór „Pomóż mi” skomponował Stachura, jeden z reworków – „Ja, szara mysz” – skomponował Piotr Pawlak (geniusz gitary elektrycznej i niepohamowany eksperymentator, w Bieliźnie w latach 1989 – 1996, później grywał w grupach Kury, Łoskot, Rito, Męskie Granie Orkiestra 2019).
Co czyni płytę „Bagno” udanym powrotem?
Po pierwsze, Bielizna – jak to już nas do tego przyzwyczaiła – porusza się po stylach i konwencjach muzycznych z gracją i lekkością serbskiego górala w tańcu. Uświadczymy na płycie kompozycje oparte na bałkańsko – bliskowschodnich połamanych rytmach („Chamy”, „Daleko stąd”, „Pomóż mi” – ileż się dzieje w tym kawałku). Niektóre piosenki również prezentują metrum połamane w nieco inny sposób („Nie wolno”, z riffem gitarowym przypominającym nieco „Perfect Strangers” Deep Purple, genialnie odświeżona „Ja, szara mysz”). Są też rzeczy pozornie prostsze utrzymane w rytmach 3/4, jednakowoż z podkreślającym wartości parzyste werblem wpuszczającym w pozornie jednostajny utwór swoisty bulgot niepokoju („Mahsa Amini” z zakończeniem na modłę bliskowschodnią, celtycki w brzmieniu „Las|), lub z cykającym 2/4 hihatem („Bądź przeklęty”). Pojawiają się wpływy muzyki hiszpańskiej („Torreador”). Jednakowoż mamy na tej płycie również prostsze, rozpędzone rockery na 4/4 jak tytułowe „Bagno”, czy „Starsza kobieta” lokująca się gdzieś pomiędzy „Domem rodzinnym” z „Tańca lekkich goryli” a tytułową piosenką z płyty „Pani Jola”. Nawet lekki walczyk „Plac Pigalle” emanuje swoistym urokiem charakterystycznym dla twórczości grupy.
Osobne zagadnienie stanowi monumentalna kompozycja „Epitafium dla Piotra Szczęsnego” o długości 12:40 będąca czymś w rodzaju progresywno – hardrockowej suity charakterystycznej zwłaszcza dla brytyjskiej sceny artrockowej z początku lat ’70, za sprawą brzmienia instrumentów klawiszowych Piotra Sztajdla i Grzegorza Kusio przypominająca Emerson Lake & Palmer, zaś za sprawą długiej solówki saksofonu Irka Wojtczaka – odsyłająca w rejony bliższe zespołom King Crimson czy Colosseum. Ciekawostką jest fakt, że na perkusji w rzeczonym utworze zagrał Igor Falecki.
Po drugie, autor tekstów Jarosław „Doktor” Janiszewski jest tutaj w świetnej formie. Porusza problemy, które inni autorzy z jego kategorii wiekowej zdają się pomijać ze strachu bądź z wygody (chlubnym wyjątkiem są Maleńczuk czy Grabaż na ostatniej płycie Pidżamy Porno), a które poruszyć wręcz należy, chociażby w imię zasady „nie bądź bezpieczny – poeta pamięta”. Mamy tu więc „Bądź przeklęty” – przerażający obraz wojny w Ukrainie i bluzg w stronę władimira putina, utwór „Mahsa Amini” poświęcony pamięci irańskiej Kurdyjki pobitej ze skutkiem śmiertelnym w areszcie za odmowę noszenia hidżabu, „Daleko stąd” i „Pomóż mi” poruszają temat uchodźców z granicy polsko – białoruskiej, „Las” dotyczy masowych wycinek drzew z ostatnich lat, „Nie wolno” przestrzega przed zbyt dużym zaufaniem wobec polityków (tekst podobny w wymowie do „Człowieka o smutnym oddechu”), tytułowe „Bagno” dotyczy zjawiska „polskiego piekiełka” (nazywanego „polskim bagnem”). W tym towarzystwie odnowione „Chamy” prezentują się wprost wybornie. „Epitafium dla Piotra Szczęsnego” zaś poświęcone jest pamięci wyżej wymienionego, który dokonał aktu samospalenia na Placu Defilad 19 października 2017 r. w proteście przeciwko łamaniu zasad praworządności przez rząd PiS (czyn upamiętniony wcześniej przez Piotra Bukartyka w utworze „W środku miasta”, oraz przez Jacka Kleyffa w piosence „Piotr S.”). Jednak niepełnym byłby obraz płyty, gdyby Doktor nie okrasiłby jej paroma tekstami o tematyce obyczajowej – pełnymi charakterystycznego dla niego humoru utworami „Torreador”, „Starsza kobieta”, czy „Plac Pigalle” poświęconymi różnym aspektom zawiłego życia damsko – męskiego (zwłaszcza urzekł mnie ten ostatni, mający w sobie coś z twórczości Jeremiego Przybory, jak również z legendarnego bieliznowego utworu „Władek przechodzi w piąty wymiar”). W kontrze do nich jeszcze mocniej wybrzmiewa „Ja, szara mysz” – wzruszające studium nigdy niespełnionej miłości.
Po trzecie, klarowna i inteligentna produkcja sprawia, że brzmienie zespołu jest pełne jak nigdy wcześniej, co najdobitniej widać przy utworach „Chamy” i „Ja, szara mysz”. Nie ujmując niczego studiu Krater (w którym były nagrywane te utwory w 1995 r.), ale należące do Grzegorza Skawińskiego studio Maska pozwoliło wydobyć z tych utworów powietrze i światło. Mimo gęsto granych gitar Jarka Figury, szybkich solówek Krzysztofa Stachury i kombinatoryki perkusyjnej Andrzeja Jarmakowicza – któremu sekunduje Radovan Jacuniak na basie – brzmi to lekko, klarownie i przejrzyście. I bardzo dobrze, bo to świetnie napisany i zagrany materiał wart dobrego brzmienia, za które odpowiedzialni są Jarosław Figura i Michał Mielnik.
Absolutnie warto było czekać na ten album szesnaście lat, ponieważ Bielizna okazała się dzięki niemu zespołem, który cały czas ma coś do powiedzenia i do zagrania. Jest to płyta, którą już zamówiłem na winylu, żeby odsłuchać ją z należytego nośnika. Jest to płyta, którą będę chciał mieć również na CD, ponieważ mój samochodowy odtwarzacz nie czyta winyli. Jest to materiał, do którego będę wracał. Często.
Chciałbym, żeby Bielizna weszła na właściwe sobie miejsce w świadomości polskich fanów muzyki rockowej. A także, żeby fani takowej muzyki mogli z dumą mówić o tej kapeli, tak jak z dumą mówią np. mieszkańcy Manchesteru o Joy Division czy The Smiths, albo mieszkańcy Brooklynu o Beastie Boysach. „Zespół Bielizna – Nasi!”
Kończąc, załączam kolosalne życzenia powrotu do zdrowia dla Jarka Janiszewskiego, którego stan zdrowia chwilowo zmiótł z planszy, a bez którego trudno jest wyobrazić sobie koncerty zespołu Bielizna. Wracaj do zdrowia, Doktorze!

skład:
Jarosław „Doktor” Janiszewski – wokal
Jarosław Figura – gitara
Krzysztof Stachura – gitara
Radovan Jacuniak – gitara basowa
Andrzej „Mały” Jarmakowicz – perkusja
1. Bagno
2. Chamy
3. Nie wolno
4. Ja, szara mysz
5. Plac Pigalle
6. Bądź przeklęty
7. Las
8. Daleko stąd
9. Pomóż mi
10. Mahsa Amini
11. Epitafium dla Piotra Szczęsnego
12. Torreador
13. Starsza kobieta
14. Bądź przeklęty – radio version
strona internetowa: www.facebook.com/zespolbielizna