Lipali – Mechanika

Muszę przyznać, że miałem pewne obawy związane z najnowszą płytą Lipali „Mechanika”. Jej pierwszy zwiastun w postaci wydanego jeszcze w 2021 roku teledysku „Nie dla ciebie” to spokojny, nastrojowy utwór, który jednak bardziej pasował mi do solowej twórczości Lipnickiego. Nie oczekiwałem strzału w pysk w stylu Illusion, ale jak dla mnie jest aż zbyt milutki i w tej krainie łagodności nie znalazłem czegoś, co by mnie zatrzymało na dłużej. Co ciekawe, to nie jedyna nastrojowa rzecz na płycie, ale pozostałe są już bardziej interesujące. „Piroman” ma w sobie ducha smooth jazzu, a zamykający album „Włóczykij” jest aż do granic liryczny i stonowany, wręcz usypiający, przez co się w tym wypadku wyróżnia się na plus.

To tylko jedna strona medalu, bo jako całość „Mechanika” jest pełna kontrastów, to najbardziej zróżnicowany krążek Lipali od „Bloo” z 2007 roku. Początek w postaci „Eternal” to zdecydowanie mocniejsze klimaty, w których zespołowi blisko do Illusion. Kolejny „Ftf” to grungowy, wpadający w ucho skoczny numer i nic dziwnego, że został wybrany do promocji albumu. Te dwa utwory na otwarcie pokazują, że Tomek Lipnicki dalej potrafi dowalić do pieca i bez owijania w bawełnę mówi o tym, co go boli i na co się nie zgadza. Uważam jednak, ze jego przekaz jest o wiele mocniejszy gdy śpiewa po polsku, ciekawe co go skłoniło żeby tym razem aż tyle tekstów napisać po angielsku.

Oprócz tak różnych klimatów muzycznych, pozostałe utwory na płycie to już bardziej zrównoważone granie do jakiego przyzwyczaiło nas Lipali. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj utrzymany w punkowym duchu „Rob” czy funkujący „Czerń i Biel”. To dla mnie jedne z najjaśniejszych punktów albumu, ale ciężko mi wskazać na „Mechanice” piosenkę, która by się w szczególny sposób wyróżniała. Siłą płyty jest jej różnorodność, ale to nie jest album, który zawiera przebojowe single porywające tłumy. Co w tym jednak istotne, Lipali nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a zróżnicowanie materiału świadczy o tym, że mamy do czynienia z otwartym zespołem, który lubi bawić się dźwiękami. Szczególnie ciekawe rzeczy dzieją się w partiach perkusyjnych. Łukasz Jeleniewski gra naprawdę fajne, nieoczywiste rzeczy. „Mechanika” z pewnością przypadnie do gustu dotychczasowym fanom, bo zawiera wszystkie najważniejsze elementy definiujące styl Lipali, a jednocześnie czuć delikatny powiew świeżości.

skład:
Tomasz „Lipa” Lipnicki – wokal, gitary, klawisze, dudy
Łukasz „Luk” Jeleniewski – perkusja
Roman Bereźnicki – gitary, wokal, klawisze
Łukasz „Gajowy” Gajowniczek – gitara basowa

1. Eternal
2. Ftf
3. We Are The Tools
4. Nie Dla Ciebie
5. Zaśpiewać?
6. Osiem Gwiazd
7. Rob
8. Piroman
9. Czerń i Biel
10. Do Something
11. Włóczykij

strona internetowa: www.lipali.net