Pierwsza myśl po odpaleniu debiutanckiej epki Slave to Hatred? Zaginiona demówka Slipknot, pozbawiona samplera, dj-a i dodatkowych perkusistów. Tak mi się skojarzyło przez sposób budowy riffów, solówki, pracę bębnów i wreszcie wokal niczym Anders Colsefini, który był gardłowym zamaskowanej ekipy z Iowa zanim do grupy dołączył Corey Taylor. Slave to Hatred nie ma jednak ciągotek nu metalowych, próbują za to momentami wpleść elementy charakterystyczne dla hardcoru, chociaż wolę jednak jak ich kawałki zmierzają w stronę death metalu niż w niepotrzebne kombinacje. Dobrym przykładem jak tego nie robić, jest drugi utwór „Prisoner of Hate”, w którym pojawia się skandowanie charakterystyczne dla sceny hc, przez co cały klimat i dramaturgię wzięło w łeb. Panowie odpokutowują w kolejnym „History Written by the Victors”, który rozpędza się w śmiercionośnym stylu. Co ciekawe, pomimo melodyjnego charakteru i średnich temp, ich death metal nie dryfuje w stronę wikingów i Amon Amarth, bliżej im do Ameryki niż do Szwecji.
Pomimo drobnych zgrzytów pierwszy materiał Slave to Hatred oceniam pozytywnie. W większości przypadków chłopaki nie starają się za dużo kombinować, stawiając na prostsze i skuteczniejsze rozwiązania budujące ciekawy klimat. To się chwali, bo wiele początkujących kapel stara się do swoich nagrań wcisnąć wszystko, co tylko potrafi zagrać gubiąc gdzieś sens i przejrzystość kompozycji. Zobaczymy co będzie dalej, oby rozwinęli skrzydła i nagrali kolejny, jeszcze lepszy i ciekawszy materiał.
Dorian Devlin – wokal
Aleksander Andrzejewski – gitara
Maksymilian Jurkowski – gitara
Piotr Karnikowski – gitara basowa
Michał Dąbrowski – perkusja
1. Creation.exe
2. Prisoner of Hate
3. History Written by the Victors
4. Beyond the Ages
5. False God