The Moon – Do pełna

„Do pełna” to trzeci duży album w historii The Moon. Płyta jest o tyle wyjątkowa, że to pierwszy materiał grupy z nową wokalistką Aleksandrą Malkowską, która zastąpiła Annę Klein we wrześniu 2021 r. Nie wiem jak wielki wpływ miała ona na tworzenie płyty, ale muzyka The Moon skręciła mocno w kierunku popu. Żeby było jasne, wcześniej to nie był ciężko grający zespół, zawsze dryfował w poprockowych rejonach, ale jednak opierający się na rockowym brzmieniu. Na „Do pełna” gitary i perkusja są mocno wycofane i złagodzone, często na pierwszy plan wysuwają się klawisze. Również głos nowej wokalistki jest zdecydowanie bardziej subtelny i łagodny niż poprzedniej. Śpiewa ładnie, ale bardziej się nadaje do jakichś smooth jazzowych historii.

The Moon wyraźnie zatem zmiękło, dla mnie ich muzyka stała się aż za bardzo gładka i zagrana na pół gwizdka. Nawet jeśli pojawiają się jakieś szybsze tempa, to i tak nic nie idzie do przodu, tylko wszystko jest flegmatyczne i nie czuję w tym energii. Ja tego nie kupuję, zupełnie do mnie tego typu produkcje nie trafiają. Dwanaście piosenek zawartych na „Do pełna” trwa niewiele ponad 40 minut, ale ja już po trzecim kawałku miałem dość. Dla kronikarskiego obowiązku przesłuchałem album do końca, po kilku tygodniach dałem płycie drugą szansę i niestety zdania nie zmieniłem. Być może w warunkach koncertowych materiał z „Do pełna” zabrzmiałby lepiej, ale nawet nie mam ochoty się o tym przekonać.

skład:
Aleksandra Malkowska – wokal
Mariusz Jasiński – gitara
Alex Kopczyński – gitara
Dominik Otwieracz Kołodziejczak – perkusja
Waldemar Maj – bas
Wojtek Horny – instrumenty klawiszowe (gościnnie)

1. Blask
2. Pełnia
3. Nieprawda
4. To ja
5. Jak najprędzej
6. Sen
7. Wataha
8. Va banque
9. Nie ma nas
10. Tonę
11. Niepamięć
12. Czerwone rękawiczki