Zespół Sztylety i Żurawie połączyli siły wydając split, na który nagrali po dwa autorskie utwory oraz na dokładkę wzajemnie się zcoverowali. Może i to nie jest nic odkrywczego, bo tego typu płyt powstało już całkiem sporo, ale zawsze ciekawi wzajemne inspirowanie się dwóch grup muzycznych i przenikanie artystycznej wrażliwości.
Zespół Sztylety zabrzmiał bardzo świeżo i wściekle, mieszając punkową i hard corową witalność z metalowymi tremolami tworząc bardzo ciekawą hybrydę. Chyba tak bardzo mocno z metalem jeszcze panowie nie flirtowali, ale taki kierunek nie jest jednak niczym szokującym w ich wykonaniu. W końcu na wydanej rok temu debiutanckiej płycie „Zostaw po sobie dobre wrażenie” wzięli na warsztat „Są to koła” Furii. Żeby to wszystko nie było takie jednorodne, w utworach nie brakuje lirycznych zwolnień, ale najważniejsza w tym wszystkim jest jednak energia. Co się chwali, Zespół Sztylety w każdym utworze trzyma naprawdę wysoki, równy poziom.
Muzycy grupy Żurawie jakby podpatrzyli swoich kolegów i też chcieli pokazać, że potrafią dowalić węgla do pieca. W „Lorem Ipsum” pędzą do przodu nie bawiąc się w jakąkolwiek liryczność. Taki kierunek ich muzyki traktuję jednak bardziej jako ciekawostkę, bo jednak wole ich w bardziej lirycznej odsłonie. W kolejnym kawałku łagodzą brzmienie, ale to ciągle nie jest to na co czekałem, bo pełnię swoich możliwości pokazują dopiero w kończącym całość utworze „Neon”. Ma on w sobie coś z ducha Twin Peaks, ten motyw klawiszowy idealnie by mi pasował do dzieła Davida Lyncha. Panowie wydobyli z utworu Sztyletów nową jakość. To jeden z tych coverów z wartością dodaną, które przebijają oryginał. Wybaczcie Żurawie, ale pomimo tak dobrego zakończenia, w tym starciu jednak Zespół Sztylety wygrywa. Ich trzy propozycje całościowo przekonały mnie do siebie bardziej.
1. Zespół Sztylety – Kolega w Potrzebie
2. Zespół Sztylety – Ćwierć
3. Zespół Sztylety – Koniec Świata (Żurawie cover)
4. Żurawie – Lorem Ipsum
5. Żurawie – Ænime
6. Żurawie – Neon (Zespół Sztylety cover)