Arshenic truje dalej

Choć płyty tego zespołu nie można kupić w empiku, prawie każdy, kto słucha muzyki gotyckiej słyszał już jego nazwę. W przyszłym roku Arshenic obchodzi dziesięciolecie.

Arshenic powstał w 2006 roku jako zespół studencki. Zbieranina pięciorga pasjonatów muzyki rockowej zaowocowała mieszanką hard rocka, melodyjnego metalu i alternatywy ze szczyptą gotyku. Jak to w muzycznym życiu bywa, częste zmiany gitarzystów mocno ograniczały działania zespołu. Przez pierwszych kilka lat udało się im jednak wydać kilka epek i zagrać na kilku większych festiwalach. W 2010 roku powstała także płyta, którą wyprodukował nieżyjący już Szymon Czech w Studio X w Olsztynie. Album przeleżał kilka lat w szufladzie oczekując na należne mu wydanie. Ten czas przyszedł dopiero kilka lat później.

W 2012 roku, kiedy zespół dotarł do szczytu formy, wystąpił w znanym programie telewizyjnym Must Be The Music, w którym zagrał cover utworu Lady Gagi „Paparazzi”. Ku rozczarowaniu muzyków, występ nie przyniósł dalszych sukcesów i zniechęceni zawiesili działalność.

Po dwóch latach przerwy Ofilia (wokalistka) i Włuczek (perkusista) wraz z przyjacielem, basistą Markiem Turlo rozpoczęli poszukiwania brakujących członków zespołu. Do składu doszedł gitarzysta Paweł Kędzierski oraz wiolonczelista Krzysztof Pawłowski (grający między innymi w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej). Po pewnym czasie ponownie dołączył były gitarzysta Włodzimierz Czuba.

Czas zadziałał na Arshenic jak na dobre wino, pozwolił mu dojrzeć i spoważnieć. Kilka starych utworów zostało przearanżowanych pod nowe instrumentarium i dodatkowe umiejętności wokalistki, jak scream czy growl – Ofilia prowadzi w Gdańsku swoją szkołę śpiewu, uczy także technik ekstremalnych. Obecne brzmienie Arshenic niesie ze sobą więcej mroku i tajemniczości.

Aby zamknąć stary rozdział, zespół wydał 50 sztuk pierwszej płyty, którą zdobyć można poprzez profil zespołu i na koncertach. Obecnie grupa ponownie koncertuje i zbiera fundusze na nową płytę.


arshenic