O tym, że muzyka Calm The Fire jest bezkompromisowa, wiadomo było od dawna. Obracają się w stylistyce hardcore punka z domieszką szwedzkiej szkoły death metalu, co mówi samo za siebie. Na swoim trzecim w dorobku krążku „There Is No Cure” w dalszym ciągu grają szybko, agresywnie, ale jednocześnie też ciężko, z polotem i z pewną dozą… przebojowości.
Ich nowa płyta to 11 utworów i jedynie 27 minut muzyki, ale dzieje się tu tyle, że o niedosycie nie ma mowy. Przesytu też nie ma, chociaż momentami jest tak gęsto od dźwięków i szybkich temp, że aż prosi się o chwilę wytchnienia. Na szczęście i na to jest tutaj miejsce. Nie licząc trzymających odpowiedni klimat intra i outra („The Beggining” oraz „The End”), rozpoczynający drugą część „There Is No Cure” utwór „Epitah” charakteryzuje się walcowatym, ciężkim niczym wojskowy Hummer doom metalowym zacięciem. I jeszcze te dzwony na koniec…
Jednak siłą napędową materiału są miażdżące, ostre i szybkie riffy, perkusja wypluwająca rytm niczym karabin maszynowy i opętańczy, zdzierający gardło głos Paciora. Wszystko to tworzy wbrew pozorom bardzo zgrabną i pasującą do siebie całość, która wchodzi do głowy i zostaje w pamięci. Ciężko wyróżnić tutaj lepsze czy gorsze momenty. Tych niecałych 30 minut muzyki należy słuchać w jednym kawałku, w ten sposób wchodzi najlepiej.
Teksty utworów nie odbiegają od buntowniczych, społecznych czy wegetariańskich klimatów znanych w tej stylistyce, więc po wgryzieniu się w ich zawartość o zaskoczeniu nie było mowy. Są oczywiście równie ostre i bezkompromisowe co muzyka.
Nie jest łatwo uzyskać uczucie świeżości w tak jednoznacznym, konserwatywnym wręcz gatunku. Chłopakom z Calm The Fire na „There Is No Cure” ta sztuka się udała. Przede wszystkim krążek charakteryzuje się doskonałym klimatem. Turpistycznym, brudnym i agresywnym, ale jednocześnie na tyle wciągającym i działającym na wyobraźnię, że niezwykle bogatym. „There Is No Cure” to z całą pewnością unosząca wysoko poprzeczkę płyta.
Skład:
Radek – gitara basowa
Wojtek – gitara
Miłosz Rusakow – perkusja
Pacior – wokal
Tracklista:
01. The Beginning
02. Swallow Poison
03. Real Lies
04. Crowd Control
05. Problems
06. Born In Pain
07. Epitaph
08. Drowning In Shit
09. There Is No Cure
10. The Citizen’s Nightmare
11. The End