Devilsnack – Gamma Mutant EP

Devilsnack to całkiem świeża gdańska załoga, która istnieje od 2017 roku, ale tworzący zespół ludzie do nowicjuszy nie należą. Panowie eksplorują rejony groove metalu w stylu Lamb of God i pochodnych, ale oprócz grania z pełnymi cojones „do przodu” potrafią też zwolnić i zabrzmieć z bardziej stonowaną, rockową melodyką. Ich przepis to solidny wygrzew w zwrotkach i kontrastujące z tym piosenkowe, dające się nucić refreny. Tworzy to udane połączenie, bo ciągłe nawalanie mogłoby na dłuższą metę nużyć. Gdzieś tam z tyłu głowy cały czas kołatają się nazwy paru kapel, ale Devilsnack jest na szczęście jednym z tych zespołów, które się inspirują zamiast perfidnie zrzynać jeden do jednego. „Gamma Mutant” to tylko cztery utwory, które trwają niecałe 15 minut, więc album się kończy zanim na dobre rozkręci, ale jako pierwsze studyjne doświadczenie to udana wizytówka, która zachęca do zapoznania się z nimi i dłuższego obcowania z ich muzyką w warunkach koncertowych.

1. Razorblade
2. Gamma Mutant
3. Desert
4. Unicorn

skład:
Kangur – wokal
Maciej – gitara
Gris – gitara basowa
Troll – perkusja