Sainc – Decameron

Myślałem już, że SVierszcz na dobre skupił się na Ogotay, ale początek roku przyniósł trzecią płytę Sainc o tytule „Decameron”. Tym razem zamiast autorskiego materiału grupa wzięła na warsztat 10 utworów innych wykonawców.

Rozpiętość gatunkowa zespołów, które interpertuje Sainc jest spora. Od polskiej klasyki mocnego grania (Illusion) przez numetal (Kittie i Korn), industrial (Rammstein), po matematyczne łamańce (Strapping Young Lad) i typowy metal (Sepultura, Pantera, Slayer) aż po death (Yattering czy Napalm Death).

Największym plusem „Decameron” jest umiejętne połączenie tych 10 utworów w jednolity materiał. Jednocześnie w aranżacjach niewiele się tu zmieniło. W porównnaiu ze znanymi mi oryginałami największe różnice są słyszalne w strojeniu gitar (nisko się Sainc stroi) oraz w wokalach, które są za każdym razem krzyczane lub growlowane. Czasem też perkusja chodzi gęściej. O ile w tych najbardziej „rzeźniczych” interpretacjach nie ma się do czego przyczepić, o tyle w tych bardziej subtelnych pojawia się odczucie zbliżone do obserwacji człowieka w ciepłym płaszczu latem na plaży. Trochę to dziwne i ciężko przywyknąć. Illusion i Slayer zagrane na identyczną modłę mnie nie przekonują. Tak jak by mnie nie przekonał Michael Jackson czy Adele w wersji death metalowej bez drastycznej zmiany aranżacji. Udany cover musi być dla mnie równie dobry albo i lepszy i ciekawszy od oryginału. Tutaj tego niestety brakuje…

Największą ciekawostką płyty jest z pewnością zamykający ją „5th element” Yattering. Utwór pochodzi z nieukończonej, piątej płyty macierzystego zespołu SVierszcza. Kolejny raz nasuwa się myśl – szkoda kapeli, mieli olbrzymi potencjał.

O ile w przypadku dwóch pierwszych płyt Sainc odnosiłem wrażenie odbcowania z czymś innym i świeżym, za trzecim razem to uczucie minęło. Nic odkrywczego „Decameron” nie wnosi. Znając jeden zagrany przez nich cover, zna się nastepne. Można posłuchać w ramach ciekawostki.

skład:
Marcin „SVierszcz” Świerczyński – wokal, gitara basowa
Jacek „Cacek” Cackowski – gitara
Tomasz „Czubdrummer” Duc – perkusja

01. Slave New World (Sepultura)
02. Becoming (Pantera)
03. Vendetta (Illusion)
04. Greed Killing (Napalm Death)
05. Charlotte (Kittie)
06. Bloodline (Slayer)
07. Right Now (Korn)
08. Love (Strapping Young Lad)
09. Destroy (Rammstein)
10. 5th Element (Yattering)