Z grupą Season For The End po raz pierwszy zetknąłem się jakieś 6 lat temu. Długo kazali czekać na debiutancki materiał, aż pod koniec listopada wydali EP-kę pod równie optymistycznym co nazwa zespołu tytułem „End Of The Beginning”.
Spokojny motyw na początku „We Are What We Feel” nie zapowiada zmasowanego ataku, który następuje za chwilę. Oprócz ciężkich riffów i solidnej sekcji muzykę Season For The End wypełnia mocarny wokal Roberta, którego maniera mieści się pomiędzy śpiewem, a growlem. Bardzo dobrze pasuje do ich grania, które pomimo sporej dawki czadu zawiera też dużo melodii. Bliżej im jednak do metalcorowej melodyjności spod znaku Trivium czy Machine Head niż Bullet For My Valentine.
Season For The End nie silą się na wymyślne kombinowanie i popisy, nie ma tu miejsca na typowe solówki. Konsekwentnie budują nastrój na mocnych, często motorycznych, ale chwytliwych riffach i prostych melodyjkach. Ich muzyka nadaje się zdecydowanie bardziej do moshu i machania łbem niż kontemplowania zagrywek.
Podobnie jak w przypadku Hold Back The Day, w produkcji EP-ki Season For The End palce maczał Widek, obecnie najlepszy zawodnik od produkowania nowoczesnego metalu na Pomorzu. Dzięki jego pracy materiał posiada sporo „oddechu” i brzmi soczyście, dokładnie tak jak powinien w tego typu muzyce.
skład:
Robert Gryzan – gitara, wokal
Marcin Mendalka – gitara basowa
Marcin Szałomski – perkusja
Łukasz Rutkowski – gitara
1. We Are What We Feel
2. Dead Will Society
3. Tomorrow Is Only One Day
4. Too Late For Title