Wardust – Marsz Potępionych

„Marsz Potępionych” to drugi materiał gdańskiej grupy Wardust. Ich poprzedni album „Na Orła Cześć!” z 2014 roku umiejętnie łączył melodyjny death metal rodem ze Szwecji z polskimi tekstami. Na nowej płycie panowie praktycznie niczego nie zmienili, to kontynuacja ogrywania tamtych patentów, ale nie oznacza to, że wieje nudą. Do tego na szczęście im daleko, ich muzyka wchodzi bardzo gładko, chwytliwości im odmówić nie sposób. Ich utwory potrafią wejść w głowę i jednocześnie nie brzmią banalnie. W zasadzie oba albumy można by połączyć w jedną całość, od strony muzycznej ciężko je odróżnić. Dla jednych może być to wada, ale dla innych z kolei to zaleta, że zespół obrał taką, a nie inną stylistykę i się jej trzyma bez rozglądania się na boki. Jedynie od strony tekstowej tym razem zamiast militarnej czy patriotycznej tematyki, większy nacisk położono na słowiańskie klimaty. Do tego dwójka brzmi lepiej i wokale Mateusza są bardziej dzikie i wypluwane z jeszcze większą pasją.

Największą zaletą Wardust jest to, że nie czuć w ich muzyce tego nadętego, patetycznego balona, w którym zakręcił się Sabaton i nie potrafi się z niego wydostać. Szwedzi oczywiście grają inną muzykę, power to nie death, ale tematykę tekstową mają podobną. Nie jest łatwo stworzyć utwór wychwalający husarię przy jednoczesnym braku zażenowania ze strony słuchacza, który niekoniecznie podnieca się pseudo patriotyzmem. Tego w przypadku Wardust na szczęście się nie odczuwa. Życzę im żeby tak pozostało i żeby spod palców wychodziły im dalej tak chwytliwe utwory.

skład:
Mateusz Labuda- wokal
Piotr Stojowski- gitara
Maciej Cynkiel- gitara
Jakub Gajkowski – gitara basowa
Roman Piotrowski – perkusja

1. Amen (Intro)
2. Młot na czarownice
3. Na pohybel
4. Marsz potępionych
5. Husaria
6. Święty smak
7. Dusza