Animagnetical – Animagnetical

Animagnetical trochę długo kazali czekać na debiutancki album, który według pierwszych zapowiedzi miał się ukazać już rok temu. W międzyczasie zrezygnowali z pierwotnego tytułu, pozamieniali kolejność utworów i pewnie dopieszczyli materiał w studiu. Pośród 11 piosenek na „Animagnetical”, oprócz premierowych kawałków znalazły się też utwory znane z pierwszej EP-ki, którą miałem już przyjemność recenzować. Od wcześniejszych wersji różnią się jedynie smaczkami, a dwa z nich tym razem dostaliśmy w polskich wersjach jako „Za Mną Idź” i „To Takie Proste”.

Debiutancki album Animagnetical to 50 minut hard rockowego grania w klasycznym stylu. Usłyszymy tu echa ciężkiego grania z lat ’70 i ’80, rocka stadionowego, a nawet grunge. Najważniejsze jednak, że nie ma tu wyraźnych zapożyczeń. Panowie inspirują się wymienionymi wyżej stylami, ale nie „kradną” oczywistych patentów konkretnych zespołów. Oprócz melodyjnych i mocnych riffów muzyczne tło Animagnetical uzupełniają w niektórych momentach dyskretne klawisze, typowe szczególnie dla lat ’80 i nagrań Ozzy’ego czy czołówki hair metalu.

Oprócz szybszych piosenek, nie brak tu także bardziej stonowanych momentów, z których najlepiej wypada polskojęzyczna ballada „Za mną idź”. Na tle całej płyty utwór ten ma największy potencjał na przebój. Zresztą kończące album kawałki zaśpiewane w ojczystym języku udowadniają, że wokalista Animagnetical dobrze odnajduje się w polskich tekstach. Odnoszę wręcz wrażenie, że angielski nie do końca do niego pasuje. Pamiętam go z czasów Bad Taste i siłą tego zespołu były właśnie polskie teksty.

„Animagnetical” zawiera spójny materiał, który najlepiej sprawdza się jako całość, ciężko wyróżnić lepsze czy gorsze utwory. Co prawda mamy „Za Mną Idź” i kilka chwytliwych momentów po drodze, więc nie jest to album, który po trzech przesłuchaniach rzuca się w kąt.  Są melodie, są ciężary, a wokalista dysponuje głosem, który świetnie pasuje do granych przez kolegów dźwięków. Co ważne, panowie nie męczą, ułożyli te klocki w taki sposób, że noga sama tupie. I o to właśnie chodzi.

animagnetical lp
skład:
Sebastian Mazurowski – wokal
Jacek Rybczyński – gitara
Grzegorz Kryger – gitara basowa
Paweł Śledź – perkusja

1. Peace Of Mind
2. King
3. Never Too Late
4. Home Alone
5. Escape
6. Soul Driver
7. Wczorajszy Sen
8. Fobia
9. Za Mną Idź
10. To Takie Proste
11. Odnaleźć Spokój