Salviction – Salviction

Salviction to istniejący od dwóch lat zespół, który tworzą ludzie znani z Filth of Mankind czy Spread The Death. Już sam rzut oka na okładkę pozwala stwierdzić, że lekko i przyjemnie nie będzie. Ich debiutancki materiał przynosi sześć rozbudowanych post metalowych utworów w dołującym, apokaliptycznym klimacie. Ich muzyka to połączenie Carnivore i Neurosis w najlepszym wydaniu. Momentami zbliżają się też do warszawskiego Obscure Sphinx, ale nie brzmią tak nisko.

Największym atutem płyty „Salviction” jest umiejętnie budowany klimat. Słuchając ich muzyki wręcz czuć nadciągającą apokalipsę. Większość utworów zaczyna się łagodnie, ale to tylko cisza przed burzą. Delikatne partie przechodzą w ciężkie granie potęgowane opętańczym growlowanym krzykiem Biskupskiego. Świetnie sprawdzają się tu też klawiszowe tła, dzięki którym pogłębia się niepokojący nastrój. Panowie jeśli już zwalniają, to niszczą wszystko na swojej drodze pancernymi riffami, które nie dają odetchnąć. Żeby było ciekawiej, nie unikają też gitarowych melodii.

Ludzie ze skłonnościami do depresji powinni od tej płyty trzymać się z daleka. „Salviction” nie zawiera pocieszenia, tylko przytłacza swoim ciężarem i potęguje dołujący nastrój. Jest to materiał wymagający skupienia, który odkrywa swoje piękno dopiero po kilku przesłuchaniach, ale od samego początku intryguje. Niektórym utworom brakuje co prawda jeszcze ostatecznego szlifu, ale nie przeszkadza to zbytnio w odbiorze.

salviction demoskład:
Paweł Biskupski – wokal
Dariusz Słowikowski – gitara
Michał „Flondra” – gitara
Mateusz Reszka – gitara basowa
Paweł Szymański – perkusja
Robert Momont – klawisze, sample

1. Say Hello To A Dying World
2. The Sun No Longer Rises
3. The End Is Near
4. Killing Yourself To Live
5. Sign Of Our Times
6. Black Sunday